moje ulubione zdjęcie. Nie widać całego mojego okropnego profilu. :> |
Adrian w pracy, nocki robi. Źle śpi mi się bez niego, bo dawno tego nie robiłam. Ciężko mi się zasypia, jak przytulanie kończy się tam, gdzie suwak poduszki!
Do zdrowia już prawie wróciłam. Dziś nawet postanowiliśmy spędzić chwilę na rynku, gdzie organizowali dni naszego miasta. Odszedł na moment i wrócił z pysznymi lodami waniliowymi. Dopiero w połowie, gdy zimno tej pyszności zaczęło mi doskwierać, zorientowałam się, że w ogóle nie powinnam jej dotykać.
Ach, dobra, porozmawiam z wami jutro, moja siostra, lekko podpita, z pijanym chłopakiem właśnie wrócili do domu. A to był dopiero pierwszy dzień świętowania w mieście!
Ostatnio czytalam o tym, ze brak dotyku moze powodowac bezsennosc - cos w tym jest :) bo jak ja sie przytule to tez mi sie szybciej i przyjemniej zasypia.
OdpowiedzUsuńps. dodaje do obserwowanych.
Fajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
Ja też potrzebuję szczęścia, sesja za pasem :( chociaż, troszeńkę mogę Ci podarować :D *podaje*
OdpowiedzUsuńpoza tym, ślicznie dziękuję :)
też nie znoszę chodzić w poszukiwaniu czegoś, czego nigdzie nie ma:D
oo świętowanie dopiero się zaczyna jak widzę ;D
OdpowiedzUsuńu nas tez kroją się dni mojego miasta:) ehhh jak sobie pomyślę o gofrach;)
OdpowiedzUsuńAj tam, spanie samemu też jest przyjemne :) Ma się wtedy tak duuużo miejsca. Ciekawe, kiedy u nas zrobią w końcu jakąś imprezę.
OdpowiedzUsuń